159
"Śmiać się z Łatki można, i śmiejemy się chętnie, i chcielibyśmy śmiać się jeszcze głośniej i częściej - ale cóż, skoro przez to Łatka nie przestaje być groźny. Śmiejemy się, a mimo to wcale nie czujemy się bezpieczni. Niezapomniana kreacja Tadeusza Łomnieckiego w tej niezwykłej, wyrafinowanej roli góruje nad całym przedstawieniem fredrowskiego "Dożywocia" w warszawskim Teatrze Współczesnym. I jakkolwiek by wszyscy inni znakomici aktorzy nie starali się zademonstrować lekkości i wdzięku, co czynią doskonale - jakkolwiek by nas nie bawili, tak jak zapewne bawił się swoimi typami Fredro - to jednak groza nie ustąpi."
Andrzej Jarecki,
Sztandar młodych