Przy stole.Długi świąteczny obiad; Świadkowie albo nasza mała stabilizacja cz. II
Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza, 29.12.1997
...nieczęsto się zdarza spojrzeć na upływający czas, tak jak we Współczesnym, przez muślinowy ekran, w bezpiecznym poczuciu, że nas to jeszcze nie dotyczy. Jeśli przy okazji rodzi się wzruszenie, jest to zasługa aktorów. Niektórzy z nich, jak Agnieszka Suchora, Kinga Tabor, Jacek Rozenek, maja zaledwie kilka chwil, aby oswoić widzów z nową postacią. Chociaż szybko znikają w kulisach, pozostałe po nich wspomnienie jest równie silne, jak obecność. Olga Sawicka, Maria Mamona, Marek Bargiełowski i Jacek Mikołajczak w kilkanaście minut potrafią pokazać całe dorosłe życie aż po śmierć. Kiedy Bargiełowski wstaje z krzesła i spokojnie odchodzi w kulisy, gdy Maria Mamona z Mikołajczakiem zatrzymują się w pół kroku przed śmiercią, spektakl łapie za gardło najbardziej opornych na wzruszenie. Ja bym z nimi jeszcze przy tym stole posiedział.